Dania jako pierwsza będzie miała „cyfrowego” ambasadora

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2017-01-27 12:49

Dania będzie miała przedstawiciela do kontaktów z największymi firmami technologicznymi na świecie, poinformował minister spraw zagranicznych Anders Samuelsen.

Szef duńskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że przedstawiciel do kontaktów m.in. z Google, czy Apple jest potrzebny, bo mają one taki wpływ na Danię jak państwa.

Dania
fot. Bloomberg

- Te spółki stały się pewnego typu nowymi krajami i musimy się do tego dostosować – powiedział Samuelsen  w wywiadzie dla dziennika Politiken.

Szef duńskiego MSZ powiedział, że stanowisko „cyfrowego” ambasadora, które wciąż nie zostało obsadzone, ma służyć poprawie relacji Danii z największymi firmami technologicznymi z USA, które dysponują większymi środkami finansowymi niż niektóre z krajów, z którymi Dania utrzymuje stosunki dyplomatyczne. 

Samuelsen wskazał na raport The Financial Times, w którym wskazano, że wartość rynkowa Apple i Google plasuje je tuż poniżej największych gospodarek z grupy G20.

Dania już odnosi korzyści z podjętych skoordynowanych działań lobbystycznych wobec największych spółek technologicznych. W ubiegłym tygodniu Facebook ogłosił plan budowy nowego centrum danych w duńskim Odense. Duński MSZ chwalił się, że to skutek zabiegów o inwestycję trwających trzy lata. Również trzy lata zajęło działającej przy MSZ organizacji zabiegającej o inwestycje przekonanie Apple do budowy centrum danych w Viborgu.