Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie wiedzieli, że wszystko śledzą kamery. Wyjątkowa skala lenistwa

21
Podziel się:

Jedna trzecia pracowników urzędu miasta Milazzo na Sycylii została objęta postępowaniem w sprawie masowego uchylania się od pracy. Włoskie media podkreślają, że to kolejny taki skandal, który obrazuje skalę lenistwa i lekceważenia pracy w administracji.

Nie wiedzieli, że wszystko śledzą kamery. Wyjątkowa skala lenistwa
(Pixabay/domena publiczna)

Jedna trzecia pracowników urzędu miasta Milazzo na Sycylii została objęta postępowaniem w sprawie masowego uchylania się od pracy. Włoskie media podkreślają, że to kolejny taki skandal, który obrazuje skalę lenistwa i lekceważenia pracy w administracji.

Pracownicy urzędu nie wiedzieli, że od grudnia 2014 w ramach śledztwa Gwardii Finansowej pod kryptonimem "Wolne wyjście" zamontowanych było tam pięć kamer, które rejestrowały serię codziennych oszustw z podbijaniem elektronicznych przepustek rejestrujących godzinę rozpoczęcia pracy. Nagminnym zjawiskiem było podbijanie wielu kart za nieobecnych kolegów oraz natychmiastowe wyjście z urzędu.

W rezultacie postępowania zarzuty uchylania się od pracy, oszustw i działania na szkodę skarbu państwa postawiono 75 urzędnikom magistratu, z których 59 ma teraz obowiązek codziennie zgłaszać się na posterunek policji.

Jak podaje wtorkowa prasa, jest wśród nich pracownik biura dyscyplinarnego, który w godzinach urzędowania chodził na masaże.

Inny zatrudniony tam mężczyzna był nieobecny całymi dniami w pracy, ponieważ jednocześnie jest trenerem drużyny koszykówki i temu wyłącznie poświęcał swój czas.

- W tym przypadku uderzająca jest liczba zamieszanych w to osób, czyli około 30 procent ogółu zatrudnionych w urzędzie miejskim - powiedział prokurator Emanuele Crescenti, który nadzorował dochodzenie.

Burmistrz Milazzo Giovanni Formica, komentując to, co wykryto w kierowanym przez niego urzędzie, oświadczył: - Ocenimy każdy przypadek z osobna, ale wobec tego, kto popełnił przestępstwo, będziemy nieugięci.

Rząd Matteo Renziego zaostrzył walkę z plagą lenistwa i uchylania się od pracy w administracji. Zgodnie z przepisami obowiązującymi od lipca oskarżony o takie przestępstwo pracownik musi zostać zawieszony w obowiązkach w czasie 48 godzin i zwolniony w ciągu 30 dni. Wyrzucenie z pracy grozi również jego przełożonemu, jeśli ten nie zastosuje tych środków dyscyplinarnych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(21)
maria
8 lat temu
A w Polsce w kazdym urzędzie tak jest
hj
8 lat temu
Znałem gościa który jak wychodził z pracy musiał ukraść bodaj żarówkę bo inaczej dzień uważał za stracony.
sd
8 lat temu
We Włoszech jak każdym kraju śródziemnomorskim jest normą że czas sjesty wydłuża się do godziny 18.00. Jak nie dopadniesz kogoś w urzędzie do 10.00 to możesz dać sobie luz.
czas
8 lat temu
W szczecinie, w ZUSie znałem kiedyś osobę, która sprzedawała skradzione z pracy tusze i tonery do drukarek.
oko
8 lat temu
Od 01_12_2016r w każdym urzędzie w Polsce powinny zostać zamontowane kamery wtedy prawda będzie jasna amne
...
Następna strona