Rozpoczął się największy na świecie MORD ZWIERZĄT. Festiwal Gadhimai zbiera śmiertelne żniwo

Festiwal Gadhimai to w praktyce największy na świecie MASOWY MORD ZWIERZĄT. 

Odbywa się co 5 lat, a jego początki sięgają XVIII. Religijni fanatycy od lat zabijają zwierzęta, bo wierzą, że zyskają dzięki temu przychylność bogini mocy Gadhimai. Według mitologii hinduskiej, feudalny właściciel śnił w więzieniu o swym wyzwoleniu od ziemskich cierpień. Bogini Gadhimai chciała w zamian ofiary z ludzi, ale Bhagwan Chowdhary złożył jej hołd ze zwierzęcej krwi. Od tamtego czasu rzeź nie ma końca.

Przebywają długą drogę, w trakcie której słabną, często odmawia się im jedzenia i picia, wszak osłabione łatwiej jest zabić. Podczas jednej takiej „uroczystości” przeważnie mężczyźni biorą w dłonie ogromne noże i bezlitośnie zabijają zwierzęta, aż krew i smród śmierci pochłonie wszystko dookoła. Tej misji podejmuje się zwykle około 200 śmiałków. 


Liczby nie kłamią. W 2009 r. w trakcie święta zginęło 500 000 bawołów, kurcząt, kóz i innych zwierząt. W 2014 r. dzięki intensywnej kampanii i decyzji Sądu Najwyższego w Indiach, który zakazał transportu żywych zwierząt do Nepalu, liczba ta zmniejszyła się o połowę. Widowisko nadal było jednak największym wydarzeniem w Nepalu. 5 milionów ludzi stłoczyło się u bram świątyni i wspięło na jej mury, by lepiej widzieć rzeź. Nie zabrakło również dzieci, które z zaciekawieniem obserwowały, jak ich tatusiowie mordują krowy na oczach ich cieląt. 


W 2015 r. po licznych protestach ludzi, poruszonych losem ofiar tego masowego mordu, festiwalu zakazano. Wydawało się, że przywódcy duchowi z Nepalu pójdą po rozum do głowy i zaprzestaną jatki. 

Nadszedł czas, aby zamienić zabijanie i przemoc na spokojne oddawanie czci i świętowanie – pisał w oficjalnym oświadczeniu przywódca świątyni Gadhimai, która organizowała wcześniejsze festiwale.

Obrońcy praw zwierząt uczcili zwycięstwo. Okazało się jednak, że przedwcześnie, bo kapłan zwyczajnie kłamał.

Więcej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply