Trauma kojarzy się najczęściej ze skrajnie trudnym doświadczeniem takim jak śmierć czy wypadek. Jednak nie tylko takie wydarzenia są w stanie zostawić po sobie głębokie piętno na psychice burząc wizję bezpieczeństwa. Niewątpliwie i wbrew pozorom – najgorsze i najtrudniejsze są doświadczenia traumy z wczesnego dzieciństwa. Szczególnie dlatego, że dzieci nie mają zasobów by poradzić sobie z takim doświadczeniem bo wówczas właśnie w tym momencie powinny je kształtować.

Konsekwencje traumatycznych doświadczeń pod względem jakości są różne, bo i różne są trudne doświadczenia w dodatku każdy wyposażony jest w inny temperament i indywidualny zestaw cech ale to, co jest pewne, to trauma ”zaoferowana” przez opiekunów lub osoby z bliskiego otoczenia przyczynia się do tworzenia pozabezpiecznego stylu więzi z opiekunem. Poza tym, że przez to konstruuje się również przekonanie o tym jaki jest świat i ludzie to wpływa to na wszystkie obszary rozwoju dziecka, które staje się później samodzielnie funkcjonującym dorosłym. Nie zawsze przez te doświadczenia „dorosły” oznacza w pełni przygotowany na taką wędrówkę…

Trauma podopiecznych przyprawia również o zakłopotanie terapeutów i opiekunów. Dorośli często boją się podjąć jakieś działania z obawy przed skrzywdzeniem dziecka, dostarczeniem mu trudnych doświadczeń lecz nie na ochronie przed doświadczeniami czy przeżywaniem trudnych emocji powinna opierać się interwencja terapeutyczna. I tego właśnie aspektu dotyka nowa pozycja Chrisa Taylora „Dzieci i młodzież ze zdezorganizowanym stylem przywiązania” wydawnictwa GWP.

W książce znajdziemy przede wszystkim odpowiedź na pytanie: jak pracować w zaintegrowanych środowiskach pomocowych z dzieckiem czy też nastolatkiem, który doświadczył traumy ze strony opiekunów. Strategie pracy poprzedzone są informacjami nt. kształtowania się stylów więzi i ich rodzajów jako małe przypomnienie. Dowiadujemy się jakie są potrzeby dzieci, które prezentują zdezorganizowany styl więzi. A to wszystko poprzedzone jest rozdziałem z mnóstwem badań, również z zakresu neuronauki, które dają odpowiedź na to, w jaki sposób rozwija się mózg u osób z takimi doświadczeniami.

Przechodząc do szczegółów. Autor książki opisuje podejście terapeutyczne, którego podstawy teoretyczne umiejscawia w wiedzy o teorii przywiązania Johna Bowlby’iego, a więc doktrynie psychodynamicznej, oraz wiedzy o traumie i mentalizacji.
Oferowane podejście Chris Taylor opiera na swoim wieloletnim doświadczeniu w pracy z dziećmi i młodzieżą, która w swojej historii doświadczyła trudnych relacji na linii dziecko-dorosły od początku życia maluszka.
Twórca teorii przywiązania określa, że sposób reagowania przez opiekuna na doświadczające trudności dziecka i wchodzenie z nim w interakcję, emocjonalna i poznawcza dostępność opiekuna stanowią najważniejszy czynnik w rozwoju zdrowej relacji przywiązaniowej, której brakuje dzieciom doświadczającym zaniedbania czy nadużyć. Przytacza również mnóstwo badań, które to potwierdzają, a nawet opowiadają się za tym, że tak naprawdę relacja jakiej doświadcza dziecko przez 16 lat swojego życia ma wpływ na to, jak będzie wyglądał dalszy rozwój tego młodego człowieka.
Zatem główną i szeroko rozumianą konsekwencją traumatycznych doświadczeń jest brak bezpiecznej relacji, aktywizacja i bazowanie na trudnych emocjach takich jak permanentne poczucie lęku i braku stabilności, a także te doświadczenia są swoistym hamulcem w dalszym rozwoju społecznym i emocjonalnym. A więc ma to globalny wpływ na rozwój życia człowieka.

Autor włącza w swój system terapeutyczny koncepcję mentalizowania, (MTP), która jest modelem relacyjnym. Określa w książce skrupulatnie jak rozwija się ta umiejętność i co ją hamuje. Podkreśla wagę jej prawidłowego rozwoju, która w wielkim skrócie pomaga rozwijać kompetencje społeczne i samoświadomość, jednak by do tego doszło, dziecko musi posiadać bezpieczną bazę i zdrową relację z opiekunem, który stworzy ku temu warunki.

Nie da się pomóc dziecku, które wymaga szczególnego rodzaju opieki, bazując na samej chęci. Ma to swoje głębokie uzasadnienie ponieważ nie poprzez poczucie misji opiekuna, który chciałby wspierać dziecko możliwe jest zaoferowanie mu korekcyjnych doświadczeń. Chociaż ten aspekt jest pierwszym ważnym krokiem ku pomocy.
Chris Taylor podkreśla wagę integracji wiedzy i świadomości opiekunów, stałego ich poszerzania oraz współpracy zespołu w pracy nad korekcyjnymi doświadczeniami relacyjnymi dziecka. Tym samym zwraca uwagę na to, iż największą rolę odgrywa środowisko, w którym dziecko stale przebywa. To ono powinno być najlepiej przygotowane pod względem praktycznym i świadomościowym do tworzenia korekcyjnej bezpiecznej relacji i rozbudowywania kompetencji dziecka. Na tej właśnie zintegrowanej wiedzy opiera się korekcyjne opisywane w książce „powtórne rodzicielstwo”.
Dzięki temu zintegrowanemu podejściu dziecko czy też nastolatek, będzie miało możliwość w dużym skrócie, w bezpiecznych warunkach doświadczać siebie i innych, kontaktować się i uczyć przeżywać emocje, rozwijać szereg kompetencji społecznych, budować poczucie własnej tożsamości i poczucia własnej wartości.

Zdecydowanie dementuję, że książka przyda się tylko do pracy z dziećmi przebywającymi w specjalistycznej placówce. Jest z pewnością bardzo przystępnie i zrozumiale napisaną dla każdego odbiorcy książką, która daje mnóstwo wskazówek. Dostarcza ogromu wiedzy o tym, co jest istotą problemu i jaki jest docelowy kierunek pracy z dzieckiem. Jest ona swoistym kompasem samoświadomościowym, który według mnie każda osoba pracująca z dziećmi i młodzieżą, a także dorosłymi powinna posiąść na stałe i niewątpliwie świetną pozycją dla opiekunów zastanawiających się nad adopcją.