Około 2 mld zł będą kosztowały przedsiębiorców z branży handlowej kolejne dwa tygodnie zamknięcia sklepów i galerii. Według szacunków Polskiej Rady Centrów Handlowych łączny spadek obrotów w handlu z powodu lockdownu w styczniu może wynieść nawet 6 mld zł. Łączny bilans pandemii to – według PRCH – nawet 32 mld zł utraconych przychodów tylko w tej jednej branży.
Przedłużające się obostrzenia wywołują coraz większe zniecierpliwienie wśród przedsiębiorców. Już w poprzednim tygodniu Polska Federacja Fitness poinformowała, że uruchamia projekt pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa w związku z obowiązującymi restrykcjami. Żąda odszkodowań i przyjmuje zgłoszenia od przedsiębiorców. Ponowne uruchomienie działalności po 17 stycznia – mimo zakazu – zapowiada też kilkuset przedsiębiorców z Podhala.
Wydłużający się lockdown to nie tylko coraz większe problemy poszczególnych branż, ale też opóźnienie w odbudowie aktywności gospodarczej. Ekonomiści na to bardzo liczyli: I kwartał miał być co prawda jeszcze słaby, ale stopniowo polska gospodarka miała nabierać wiatru w żagle, by w całym roku zanotować wzrost.
Reklama