Centra handlowe są na zakręcie. Co z nimi będzie? Czy model miasteczka rozrywkowego się utrzyma? 

Marcin Rudziński, członek zarządu Higasa Properties: Można powiedzieć, że "cienko śpiewają". Jednak chyba już bliżej do wyjścia z tego wirażu niż dalej. Pytanie, czy po wyjściu na prostą nadal trzeba będzie jechać na drugim biegu, czy szybko będzie można się rozpędzić do prędkości autostradowej. W nieruchomościach najważniejsza jest lokalizacja, a w przypadku centrów handlowych tzw. catchment. Patrząc na rynek trójmiejski, który możemy z racji lokalizacji naszej siedziby najlepiej obserwować, centra handlowe w strategicznych lokalizacjach, z dużym oddziaływaniem, o ugruntowanej pozycji, jak Riviera w Gdyni, Forum czy Galeria Bałtycka w Gdańsku, przetrwają i będą dalej funkcjonować. Analogicznie będzie w Warszawie, Poznaniu, czy też Wrocławiu i innych miastach.
 
Czy na takiej samej dochodowości dla właścicieli?
 
MR: Trudno oszacować, gdyż bliższe są nam wyliczenia dla parków handlowych. Z obserwacji trendu oraz zachowania młodzieży myślę, że model rozrywkowy, w tym food halle będą stanowiły siłę galerii handlowych jako miejsca spędzania wolnego czasu z rodziną i przyjaciółmi. W naszym klimacie występuje długi okres nieprzyjaznej pogody, zimna i deszczu, a na dodatek, przez pandemię mamy już chyba dość spędzania czasu w domach. Można powiedzieć, że wykształcił się u nas głód normalności, w tym tęsknota do dawnych nawyków spędzania wolnego czasu, choćby w galerii handlowej, gdzie dostępny jest zestaw rozrywka-jedzenie-zakupy.

Czy w związku ze spodziewanym eksodusem najemców z galerii handlowych – z powodu bankructwa lub ucieczki od horrendalnych kosztów – należy się spodziewać, że czynsze spadną? 

Michał Ciapkaprezes zarządu Higasa Properties: W krótkim terminie zdecydowanie tak, z prostego powodu: lepiej mieć niższy wpływ z czynszów niż żaden. Wiemy, że obecnie część galerii handlowych skorzystała - w porozumieniu z instytucjami finansującymi, jak np. banki - z wakacji kredytowych lub zawieszenia raty odsetkowej. To znaczy, że wysokość rat kredytowych tymczasowo zmniejszyła się o kilkadziesiąt procent. Stąd okresowa obniżka czynszów może być akceptowalna, a nawet korzystna zarówno dla inwestorów, jak i najemców. W trudnych czasach najważniejsza jest współpraca i wzajemne zrozumienie.

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL